Kursy online oraz Szkoła Zrozumieć Konie – zrozumieckonieonline.pl

Zrozumieć Konie

Dla wszystkich, którzy w kontaktach z końmi dążą do łagodności, lekkości, autentyczności i dobrowolności.

Dla wszystkich, którzy chcą Zobaczyć i Poczuć Więcej…

Monika Damec

Zrozumieć Konie

Dla wszystkich, którzy w kontaktach z końmi dążą do łagodności, lekkości, autentyczności i dobrowolności.

Dla wszystkich, którzy chcą Zobaczyć i Poczuć Więcej…

Monika Damec

PODEJŚCIE

Najważniejsze jest Zaufanie

Staram się uczyć, jak być dla konia dobrym przewodnikiem, na którym może on polegać, a nie takim, który swoimi wymaganiami ciągle stawia konia pod ścianą zmuszając do obrony.
Jak mówi Steve Halfpenny:
„Często to nie same ćwiczenia i nowe obiekty w otoczeniu są straszne dla koni, a sposób, w jaki im je prezentujemy…”

Rzetelne Podstawy

Gdy uczestniczyłam przed laty w kursie prowadzonym przez Philipa Nye zadał on uczestnikom na samym początku przewrotne pytanie: Czego chcielibyście, żebym was nauczył? Tego, co was interesuje, czy tego, co jest wam tak naprawdę potrzebne?

Często nasze marzenia i jeździeckie ambicje wybiegają bardziej w przód, niż nasz koń jest w stanie nadążyć, niż gotowa jest jego fizyczność. Podczas gdy my chcemy pracować nad bardziej zaawansowanymi elementami, ciało i umysł naszego konia potrzebują pracy nad podstawami. Uświadomienie sobie i akceptacja tego faktu bywa dla nas nieraz trudna, ale jest niezbędna, jeśli chcemy pracować w zgodzie z koniem, a nie wbrew niemu. Staram się uczyć solidnych podstaw i pomóc Wam odnaleźć luki w Waszej komunikacji z koniem i Waszej wspólnej edukacji. Po ich uzupełnieniu polepszy się Wasze wzajemne zrozumienie…, a wtedy wykonywanie trudniejszych elementów przyjdzie Wam i koniowi o wiele łatwiej.

Łagodność, Cierpliwość i Czas

Jak powiedziała kiedyś instruktorka TTouch – Bibi Degn rozpoczynając swoje szkolenie „Wierzę, że prawdziwa zmiana w koniu i człowieku wymaga czasu i powtórzeń. Nie odbywa się spektakularnie na oczach tłumów w 30 minut. To codzienna systematyczna praca i poświęcony na nią czas”.

Bardzo podobają mi się te słowa i są moim mottem w pracy z końmi. Staram się obserwować i poznać najpierw konie i jeźdźców, zanim zaproponuję im jakąkolwiek zmianę. Wkraczanie w przestrzeń psychiczną i fizyczną jeźdźca i konia to zawsze bardzo delikatna kwestia.

Powinniśmy zawsze pamiętać o tym, że wszystko, co robimy z końmi, jest dla nich nienaturalne. Żaden koń nie rodzi się z marzeniem, by służyć człowiekowi. A jednak konie zrobią dla nas niemal wszystko i wytrzymują wiele, ponieważ chcą przetrwać, ponieważ są mistrzami dostosowywania się. Ale czy to, że pewne rzeczy da się z nimi zrobić siłą i na skróty, i że to działa, oznacza, że mamy prawo tak postępować? Uważam, że nie.

Wierzę, że mamy obowiązek prezentować koniom nasze oczekiwania w sposób cierpliwy, spokojny i łagodny. Większość osób nie uświadamia sobie, że jeździectwo – zarówno tradycyjne jak i naturalne – opiera się w większości na wzmocnieniach negatywnych. Oznacza to, że człowiek stosuje presję: psychiczną lub fizyczną, którą wycofuje, gdy uzyska ze strony konia pożądaną reakcję. Operowanie tą presją to ogromna odpowiedzialność, umiejętność stosowania jej z wyczuciem jest kluczowa w komunikacji z koniem. Zarówno w świecie jeździectwa tradycyjnego jak i naturalnego, można zobaczyć wiele nadużyć wobec koni. Presji, również psychicznej, używa się o wiele za dużo i za często. Praca nad dominacją i respektem przysłania często jeźdźcom wszystko inne. Paradoksalnie, większość jeźdźców ma dobre intencje. Wierzą, że tak trzeba z koniem postępować, bo tak zostali nauczeni.

Tymczasem, nawet, jeśli będziemy pracować z koniem bardzo umiejętnie i z dużym wyczuciem, to stawiając przed nim jedynie wymagania, nie zbudujemy z nim prawdziwej więzi. Z pewnością staniemy się osobą, której koń będzie słuchał i osiągniemy kontrolę nad nim, co jest oczywiście ważne, choćby z uwagi na nasze bezpieczeństwo. Ja jednak dążę w kontaktach z końmi do czegoś więcej – do relacji opartej na odczuwanej do nas sympatii. Sympatii wynikającej z przyjemności bycia z nami i robienia rzeczy miłych dla konia a nie tylko dla jeźdźca.

Szacunek do Konia

Moim zdaniem prawdziwa więź z końmi powstaje przede wszystkim nie w oparciu o szacunek koni do nas, a w oparciu o nasz szacunek do nich; jako myślących, wrażliwych istot, które odczuwają tak jak my. Mogą być smutne lub szczęśliwe. Miewają depresję. Mogą czuć się dobrze lub źle. Tęsknią. Lubią się bawić. Potrzebują wzajemnego towarzystwa i aktywności. W naszym ludzkim świecie bardzo często ich podstawowe potrzeby nie są spełnione. Jak więc mogą dla nas pracować w pełni swoich sił? Szacunek do konia, jako odrębnej niezależnej istoty, uznanie jego potrzeb i uczuć, również tych negatywnych (!) to dla mnie prawdziwa miłość do koni. 

Wszystko jest komunikacją i informacją zwrotną dla nas. Konie czasem się boją, czasem odczuwają ból, a czasem nie rozumieją zadania, a o swoich problemach mogą nam powiedzieć jedynie poprzez opór, straszenie lub ucieczkę. Musimy o tym pamiętać wybierając metody i podejście, z jakim będziemy pracować z tego typu zachowaniami.

W Harmonii z Klasyką

W swoich wykładach i kursach staram się nawiązywać do tradycji Jeździectwa Klasycznego z czasów, gdy jeździectwo uważane było za Sztukę. Uważam, że jeśli chcemy jeździć konno, mamy obowiązek rozwijać się równolegle na wielu płaszczyznach. Wielu dawnych klasycznych mistrzów miało wspaniałe, naturalne podejście do koni – zgodne z psychiką konia i pedagogiką szkolenia. Wielu współczesnych trenerów jeździectwa naturalnego jest doskonałymi klasykami – bo poza zrozumieniem psychiki konia i wyjątkowymi umiejętnościami komunikacji z nim, mają doskonały dosiad i po prostu świetnie jeżdżą konno. Zgłębiając końską naturę nie możemy zapominać o pracy nad dosiadem, równowagą, o ciągłym poszerzaniu naszej wiedzy o budowie i ruchu konia. Tylko wtedy, gdy mądrze zrównoważymy nasz rozwój w każdej z tych dziedzin, koń będzie miał szansę pracować dla nas bez bólu, dyskomfortu i niepotrzebnego stresu.

A poza tym wszystkim i przede wszystkim chodzi o to, żeby...
Zobaczyć i Poczuć Więcej...

Monika Damec

oferta

Kursy online

Szkoła Zrozumieć Konie

Wykłady i seminaria teoretyczne

Konsultacje indywidualne

Pomoc w rozwiązywaniu problemów

Szczegóły dotyczące poszczególnych wydarzeń znajdziecie w KALENDARZU.

liscie
Monika Damec

O Mnie

Konie pojawiły się w moim życiu, gdy miałam 11 lat – dzięki mojej siostrze, która odkąd pamiętam, zawsze o koniach marzyła. Jej entuzjazm i determinacja sprawiły, że i ja musiałam spróbować. Zaczęłam jeździć w szkółce, jednej z niewielu, jakie wtedy były dostępne. I tak się zaczęło. Jako dorosła już osoba zostałam instruktorem jazdy konnej i hipoterapii, przez kilka lat pomagałam przygotowywać konie do pracy w filmach i pokazach.

Z czasem zaczęłam układać konie dla prywatnych właścicieli. Poznawałam coraz więcej końskich osobowości i historii. Niektóre okazywały się zbyt skomplikowane i trudne, jak na moje ówczesne umiejętności i to one motywowały mnie do poszukiwania nowych metod pracy i nowego spojrzenia na zachowanie koni. Nie chciałam stosować wobec nich siły ani tzw. patentów. Tak doradzała mi większość osób, do których zwracałam się wtedy o pomoc, co coraz bardziej zaczynało mnie to smucić, frustrować i zniechęcać do jeździectwa.

Zaczęłam szukać nauczycieli, którzy pomogą mi zrozumieć zachowanie koni i uszanują indywidualne potrzeby każdego z nich. Jedną z osób, którym zawdzięczam milowy krok w mojej jeździeckiej historii jest Trener Wojciech Mickunas. Wiedza wyniesiona ze znajomości z Nim do dziś pomaga mi w pracy z wieloma końmi, które spotykam na swojej drodze.

W 2004 roku ukończyłam studia psychologiczne. Tydzień po obronie pracy magisterskiej pojechałam z Fraszką – klaczą, która wpłynęła na całą moją jeździecką historię, na kurs ze Stevem Halfpenny. Praca i podejście Steva stały się dla mnie wielką inspiracją. Poczułam, że chcę to wszystko lepiej poznać i zrozumieć.

Na początku 2005 roku wyjechałam po raz pierwszy do Australii do Silversand Horsemanship Centre. Tam miałam możliwość uczyć się od Steva i Ireny Halfpenny, wziąć udział w Programie Zajeżdżania Młodych Koni oraz w kursach z Rayem Huntem, Philem Rodeyem i Philipem Nye – mentorem Szkoły Silversand pasjonującym się ujeżdżeniem i osiągającym niezwykłe rezultaty w pracy z końmi z ziemi. Wróciłam do Polski jako instruktor szkoły Steva, która obecnie – już od wielu lat – nazywa się Light Hands Equitation. To był początek mojej prawdziwej zawodowej pracy z końmi i ich opiekunami.

Nie sposób wypisać tu wszystkich kursów, które ukończyłam w międzyczasie i lekcji, które wyniosłam z kontaktu ze wspaniałymi ludźmi, i które odebrałam od koni. Na pewno nauczyłam się, że nie ma idealnej szkoły i idealnego programu, który sprawdziłby się równie skutecznie w przypadku każdego konia; że podejścia do koni nie można zamykać w sztywnych zasadach i schematach. Każdy koń jest inny, tak jak inny jest każdy człowiek. Wiedzy o koniach musimy szukać w różnych źródłach, ponieważ im więcej metod pracy poznamy, tym z większą ilością koni będziemy w stanie się porozumieć.

Musimy nauczyć się w i d z i e ć, co się naprawdę z koniem dzieje i jak reaguje on na to, co z nim robimy. Musimy nauczyć się najpierw dopasowywać nasze działania do konia, a nie konia do nas; najpierw konia zrozumieć, zanim będziemy wymagać, by on rozumiał nas. Wszystko to wymaga przede wszystkim pracy nad s o b ą, która nigdy nie dobiegnie końca. I chyba to właśnie najbardziej podoba mi się w pracy z końmi. Zawdzięczamy im niekończący się rozwój – jeśli tylko jesteśmy na niego otwarci.

Od wielu lat moje zainteresowania i poszukiwania skupione są na takiej komunikacji z końmi, która stawia na autentyczność i dobrowolność budowanej relacji. Wcale nie jest to takie proste i oczywiste w jeździeckim świecie… Wielkim odkryciem stała się dla mnie metoda Freedom Based Training autorstwa amerykańskiej trenerki Elsy Sinclair, której kurs zorganizowałam w Polsce po raz pierwszy w 2021 roku. Jej spojrzenie obala wiele mitów jeździeckiego świata i zachęca do zdefiniowania pewnych pojęć na nowo. Jest to niezwykle fascynująca podróż.

Dziś mieszkam na wsi z moją rodziną i zwierzętami. Wykładam na specjalistycznych kursach i studiach związanych z końmi m.in. na Uniwersytecie Warszawskim oraz Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Pomagam w rozwiązywaniu problemów koni i jeźdźców. Prowadzę szkolenia dotyczące pracy i komunikacji z końmi w wersji stacjonarnej i online. W roku 2023 poszerzyłam swój warsztat kończąc kurs life coachingu EME Integration (Emotions Mind Energy Integration) w amerykańskiej organizacji Authentic Living. Jest to nowy i niezwykły rozdział w mojej historii i bardzo jestem ciekawa dokąd mnie zaprowadzi… Moim największym projektem edukacyjnym jest jak dotąd prawie roczna Szkoła Zrozumieć Konie, a po niej 9 tygodniowy kurs Psychologia dla Koniarzy.

Monika Damec

Szkoła
Zrozumieć Konie

Podróżując po Polsce i prowadząc 2-3 dniowe kursy dla jeźdźców i opiekunów koni zawsze czułam niedosyt. Spotykałam osoby chcące rozwijać się w swojej komunikacji z końmi i sztuce jeździeckiej, które miały do mnie zawsze mnóstwo pytań. Często siedzieliśmy na kursach do późnego wieczora omawiając ważne zagadnienia i dzieląc się opowieściami o różnych koniach, które spotkaliśmy na swojej drodze. Jednak, niezależnie od tego, jak intensywnie staraliśmy się wykorzystać wspólny czas, zawsze było go za mało! Zawsze pozostawały obszary, których nie udało się omówić, koncepcje, których nie udało się pokazać. 

Brakowało mi przestrzeni, która będzie zawierała wszystkie te ważne informacje, poukładane chronologicznie, wspierające rozwój konia i człowieka, rozplanowane w czasie na systematyczną regularną pracę, która gwarantuje większą i trwalszą zmianę, niż najbardziej inspirujący weekendowy kurs.

I tak w roku 2019 wystartowała pierwsza edycja Szkoły Zrozumieć Konie, której zajęcia odbywały się w trybie stacjonarnym w podwarszawskich Łomiankach. Pierwszą edycję ukończyło 20 fantastycznych Kobiet, a wspólnie spędzony z Nimi czas utwierdził mnie w przekonaniu, że warto to robić. Energia grupy była Niesamowita!!! W kolejnych dwóch latach pandemia wpłynęła na zmianę formuły Szkoły na wersję online. Było to duże wyzwanie i sporo nauki dla mnie o całej technicznej stronie przedsięwzięcia, ale udało się – przy dużym wsparciu fantastycznych Uczestniczek II i III edycji Szkoły.

Z każdym rokiem Szkoła się rozrasta – o nowe, lepsze materiały. Jako Absolwent Szkoły otrzymujesz do nich dostęp na zawsze i zawsze jest to najnowsza wersja, z jakiej korzysta aktualny rocznik Studentów. 

Zapraszam Cię do odbycia z nami tej podróży. W Szkole dzielę się wszystkim co wiem, najlepiej jak potrafię, ale Szkołę tworzą też Studenci. Ich pytania, komentarze, opowiedziane historie tworzą wspólne doświadczenie nas wszystkich, które wzbogaca nas później w pracy z końmi… i nie tylko.

Szczegółowe informacje o programie, prowadzących, rekrutacji, bonusach dla Studentów i cenach – znajdziesz tutaj:

MONIKA DAMEC

Lipiny 4

06 – 452 Ościsłowo

woj. mazowieckie

Kursy online – zrozumieckonieonline.pl
Monika Damec konie